Podkład to „magiczny” kosmetyk, który potrafi pięknie ujednolicić koloryt i rozświetlić cerę. Jednak źle dobrany produkt jedynie podkreśla mankamenty struktury skóry. Dlatego tak istotne jest, by przed zakupem zastanowić się nad swoimi potrzebami i wymaganiami. Typ, odcień i skłonności cery to czynniki, które zasadniczo determinują, co jest odpowiednie dla naszej skóry.
Główne typy cery to: sucha, tłusta, mieszana i wrażliwa/ze skłonnościami do alergii. Każdy rodzaj charakteryzuje się inną problematyką. Do cery suchej najlepiej sprawdzą się kosmetyki płynne lub kremowe. Podkłady w kamieniu, jak i mineralne nie są polecane, gdyż mogą podkreślać „suche skórki” i brzydko się odznaczać. Najlepszym wyborem będzie niezastygający podkład o lekkim do średniego krycia. By kosmetyk dobrze się prezentował, istotne są kroki poprzedzające nałożenie makijażu. Warto zadbać o dobre nawodnienie organizmu i odpowiedni krem nawilżający. Ważne jest by miał lekką konsystencję, łatwo się wchłaniał i nie zostawiał filtra. Również sposób aplikacji podkładu odgrywa znaczącą rolę w efekcie końcowym. Aplikowanie produktu pędzlem pozwala osiągnąć pełniejsze krycie, natomiast zmoczona gąbeczka zagwarantuje bardziej naturalne wykończenie.
Podkłady na cerze tłustej mają tendencję do ważenia się i ścierania. Dlatego kobietom o zwiększonej produkcji sebum najlepiej spiszą się produkty zastygające i o zwiększonej wytrzymałości. Długotrwały efekt może być spotęgowany dzięki odpowiedniej bazie. Cera tłusta „lubi się” również z podkładami mineralnymi, które dodatkowo ją matują. Posiadaczki wrażliwej skóry muszą przyłożyć szególną wagę do składu kosmetyku w poszukiwaniu składników podrażniających lub uczulających. By ułatwić im proces makijażu i poprawić komfort noszenia, na rynku aptecznym i drogeryjnym pojawia się coraz więcej delikatnych podkładów hipoalergicznych.
Wybór poziomu krycia uzależniony jest od preferencji. Osoby z przebarwieniami i zmianami trądzikowymi częściej sięgają po mocno kryjące kosmetyki, co nie zawsze jest słuszne, gdyż nieumiejętna aplikacja może doprowadzić do powstania „maski”. Na co dzień najbardziej poleca się średnie krycie, które gwarantuje efekt „twojej skóry, ale lepszej”. Mimo tych zaleceń, upodobania makijażowi to kwestia indywidualna, a kluczem jest samozadowolenie.